Nauka ma sens tylko wtedy, jeśli w przyszłości możemy korzystać z jej efektów. Zajęcia w szkole czy na studiach z pewnością często są ciekawe i każdą zdobytą na nich informacje trzeba uznać za wartościową. W końcu wszelka wiedza jest niezwykle cenna i nigdy nie wiemy, kiedy może nam się przydać. Wszyscy nauczyciele, ministrowie edukacji i autorzy podręczników z pewnością by się ze mną zgodzili, jednak czy potrafią oni dokonać tego, żeby wiedza została w umysłach uczniów na dłużej?

Wyobraźmy sobie, że jakiś nauczyciel prowadzi fascynującą lekcję historii – opowiada z ogromnym zaangażowaniem i pasją, barwnie i humorystycznie – czy zastanawia się, co się stanie z przekazanymi informacjami, kiedy uczniowie wyjdą ze szkolnej sali? Hmm… Przecież on opowiedział wszystko najlepiej, jak umiał. I wszyscy słuchali z zaciekawieniem, nawet notowali! Zrobił wszystko, co do niego należało, reszta w rękach uczniów. Czy gdyby nagle, na następnej lekcji, zrobił niezapowiedzianą kartkówkę z ostatniego tematu, byłby zadowolony z wyników? Z większości pewnie nie. Co więc jest nie tak…?

Problem polega na tym, że duża ilość materiału wcale nie sprawi, że uczniowie będą wiedzieć więcej. Dlatego, jeśli jesteś uczniem bądź studentem, który pragnie, aby zdobywanie wykształcenia nie było czasem straconym, musisz nauczyć się odpowiednio wykorzystywać właściwości swojej pamięci. Oto kilka podstawowych rad.

1. Natychmiastowa powtórka!

Jak pamiętasz z artykułu Właściwości pamięci sprzyjające nauce, w ciągu pierwszej godziny po uczeniu się tracimy większość zapamiętanych informacji. Podstawą jest więc powtórka materiału od razu po zakończeniu nauki. Po skończonych zajęciach czy wykładzie od razu przejrzyj notatki – nie trzeba wnikliwie czytać wszystkiego i “starać się zapamiętywać”. Wystarczy tylko “odświeżyć ślady pamięciowe”: główne myśli, słowa klucze. Niech ci to zajmie jedynie kilka minut. W ciągu tej pierwszej godziny (oczywiście jeśli nie masz innych zajęć) staraj się wykonać taką krótką powtórkę dwa lub trzy razy. Jeśli uczysz się w domu, w dowolnym czasie, spróbuj wykorzystać pierwszą godzinę na naukę, a drugą na utrwalenie materiału. Z pewnością lepiej wykorzystasz ten czas, niż gdybyś uczył się dwie godziny bez późniejszych powtórek. A po powrocie ze szkoły? Odrabiaj lekcje tego samego dnia, którego są zadane! Ślady pamięciowe są wtedy świeże – dobrze pamiętasz materiał, którego dotyczą ćwiczenia, wykonasz je więc szybciej i sprawniej! A przy okazji powtórzysz wiadomości zdobyte na lekcjach.

2. Nie ucz się wszystkiego na raz!

Podczas zajęć w szkole czy na uczelni nie masz wpływu na przerwy między kolejnymi przyjmowanymi porcjami materiału. Jednak podczas nauki w domu staraj się wyraźnie rozdzielać czas uczenia się do poszczególnych przedmiotów – stosuj przynajmniej godzinę do dwóch godzin przerwy. Czas ten możesz poświęcić na krótkie powtórki oraz na relaks – wtedy mózg ma czas na przetworzenie informacji oraz na przeniesienie ich do magazynu pamięci długotrwałej, aby nie zostały wyparte przez nowe wiadomości.

3. Ucz się świadomie!

Kiedy jesteś obecny na lekcji bądź wykładzie wydaje ci się, że zdobywasz wiedzę. Siedzisz, próbujesz słuchać, notujesz… Ale przyznaj, że często myślami błądzisz zupełnie gdzie indziej. Tak samo dzieje się podczas nauki w domu. Jest to bardzo trudna sytuacja dla naszego mózgu – bo czym on ma się zajmować? Obrazy z twojej wyobraźni łączą się z treściami wykładu lub czytanej książki i powstaje chaotyczna mieszanka wybuchowa, z którą nasza pamięć nie może sobie poradzić! Dlatego zawsze staraj się skupiać pełną uwagę na tym czego się uczysz.

4. Grupuj i porządkuj!

Dla dobrego zapamiętania, bardzo ważne jest, aby materiał, którego się uczymy był logicznie uporządkowany, a każda wyodrębniona grupa opatrzona słowem – kluczem, hasłem, które podczas przypominania sobie pozwoli nam dotrzeć do potrzebnych informacji. Łączy się to z faktem, że zapamiętywanie chaotycznych informacji powoduje niewłaściwe ich zmagazynowanie, a co za tym idzie, trudności w przypominaniu sobie.

5. Selekcjonuj!

Czytając książkę lub słuchając nauczyciela spotykamy się z dużą ilością “materiału wypełniającego”, który jest tylko omówieniem sedna problemu. Służy on lepszemu zrozumieniu, jednak czasem odwraca naszą uwagę od tego, co najważniejsze. Aby temu zapobiec, bardzo ważna jest umiejętność selekcjonowania materiału. Po każdej lekcji, wykładzie, czy podczas czytania książki staraj się wyłonić i podkreślić jakoś to, co wydaje ci się ważne. Najlepszym na to sposobem jest robienie kolorowych notatek, które ułatwiają nam zarówno uczenie się, jak i późniejsze powtórki.

6. Krótko, a często!

Ze względu na fakt, iż najlepiej zapamiętujemy to, co znajduje się na początku i na końcu serii, powinniśmy uczyć się małymi porcjami. Jako najdłuższe zalecam bloki godzinne, jednak za optymalne uważam 30-minutowe. Oczywiście w pełnym skupieniu, przy ograniczeniu czynników rozpraszających. Po zakończeniu nauki należy zastosować krótkie powtórki.

7. Wszystkimi zmysłami!

Najlepsze efekty uczenia się można zaobserwować w sytuacji, kiedy oddziałujemy na mózg wszystkimi zmysłami. Podczas wykładu (słuchanie) notujemy (ruch). Podczas nauki czytamy (wzrok) i robimy notatki (ruch), a następnie opowiadamy sobie lub komuś co zapamiętaliśmy (słuch). Podczas powtórek czytamy (wzrok) i przypominamy sobie na głos (słuch). Dobrym pomysłem jest znalezienie osoby, której moglibyśmy opowiedzieć czego się nauczyliśmy – taka werbalna powtórka działa na nasz mózg bardzo motywująco.

eioba